Oto relacja duńskich mediów…
Justin miał w Kopenhadze sesję dla Elizabeth Arden. Spóźnił się na nią sześć godzin, a potem zachowywał się jak rozwydrzony bachor. Stylista kazał ubrać mu kapelusz. Justin zaczął się drzeć, że nie ubierze czegoś takiego na głowę. Ten dzieciak ma teraz taką reputację, że nikt nie chce z nim pracować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest mile widziany ;]